Kuba

O Kubie marzyliśmy odkąd sięgamy pamięcią, zawsze jednak na wakacje wybieraliśmy bliższe cele. I zawsze mówiliśmy, że musimy zdążyć z Kubą póki Fidel żyje. Czy żyje? W sumie nie wiadomo. Mówią, że tak; wiec chyba zdążyliśmy! Choć Kuba już zaczęła transformacje i już nie jest tą Kubą jaką znamy z opowieści. Wciąż jednak warto pojechać. Wciąż jest tam inaczej.

Najpierw kilka porad i informacji ogólnych, czyli odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania :):
Kuba – porady i informacje ogólne, czyli FAQ 😉
Podróżowanie po Kubie zaczęliśmy od stolicy:
Havana
Potem ruszyliśmy na wschód:
Półwysep Zapata i El Nicho
Cienfuegos, czyli sto ogni
Trinidad – I love it!!!
Miasteczka i wioski
A na koniec zostawiliśmy zachodni kraniec wyspy:
Viñales
Kuba – post scriptum

Po roku z hakiem wybraliśmy się na Kubę po raz drugi:
Ten drugi raz
CUP czy CUC? Jak płacić na Kubie?  
Havana drugi raz, czyli nareszcie w domu
Viñales – plaże i przygody
Cayo Coco  


 

Dodaj komentarz